Znów gorąco w sprawie lotniska. Jan Maćkowiak, członek Zarządu Województwa twierdzi, że wójt Masłowa postępuje desperacko i niezgodnie z obowiązującym prawem. Z kolei Ryszard Pazera odpowiada, że nie da się zastraszyć, a jego zdaniem województwo chce przeciągnąć procedurę likwidacji spółki. O sprawie napisało wtorkowe "Echo Dnia".
Echo Dnia przypomina, że przedstawiciele zarządu województwa już pewien czas temu zapowiedzieli likwidację spółki Lotnisko Kielce, ale termin zgromadzenia wspólników przesuwano dwukrotnie. W tej sprawie wójt Masłowa wystosował pismo do zarządu województwa, w którym wskazuje, że winny temu jest Jan Maćkowiak, członek Zarządu Województwa, bo to z jego powodu przesuwamy był termin. - "Spółka nadal ponosi niemałe koszty związane z zatrudnieniem byłego prezesa Roberta Erdowskiego. Nie ma Rady Nadzorczej, która złożyła rezygnację i nie ma kontroli nad obecną działalnością spółki. Uważam, że trzeba przerwać ten łańcuch marnotrawienia mienia publicznego" -czytamy w piśmie wójta Masłowa, którego fragmenty przytacza Echo Dnia.
Sam Jan Maćkowiak na łamach gazety przyznaje, że procedury trwają długo, a o przesunięcie terminów wnioskował z przyczyn niezależnych od niego. Tłumaczy, że w ostatniej chwili dostał sprawozdania od prezesa i Rady Nadzorczej i nie miał kiedy się z nimi zapoznać.
Maćkowiak twierdzi, że problemem jest postawa wójta Masłowa. - Pan wójt postępuje desperacko i niezgodnie z prawem, jeśli chodzi o zwrot pieniędzy zabranych od spółki na poczet podatków. Gdyby działał pozytywnie na rzecz spółki, oddałby te pieniądze, bo one w znacznym stopniu ułatwiają przeprowadzenie procesu likwidacji - mówi na łamach "Echa".
Jak już informowaliśmy, spółka Lotnisko Kielce zwróciła się do wójta Masłowa o zwrot pieniędzy, które na konto gminy wpłynęły z tytułu zaległego podatku. Prezes lotniska tłumaczył kilkanaście dni temu, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję na mocy której gmina dostała kilkaset tysięcy złotych. Dodał wówczas, że w jego ocenie działania wójta są bezprawne. Inaczej sprawę widzi wójt Masłowa, który twierdzi, że działa zgodnie z prawem i pieniędzy oddawać nie będzie. - Bronię interesów gminy. To, co mówi pan Maćkowiak, to uprawianie medialnej nagonki na moją osobę - kwituje Pazera.
Więcej na ten temat we wtorkowym wydaniu "Echa Dnia".
|
2. Wpisy obraźliwe, wulgarne, naruszające prawo będą usuwane
3. Komentarze promujące własne strony, produkty itp. będą usuwane.
4. Treść zamieszczanego wpisu powinna być związana z treścią komentowanego artykułu.
5. Aby poprawnie zamieścić swój komentarz należy bezbłędnie przepisać w specjalne pole kod zabezpieczający. Należy zwracać uwagę na wielkość liter. Jeśli kod jest nieczytelny należy odświeżyć stronę przed wpisaniem komentarza.