Podczas ostatniej sesji Rady Gminy znów wróciła sprawa zmian w Statucie Gminy Masłów. Radni chcą usunąć od lat istniejący zapis o nagrywaniu dźwiękowym posiedzeń Rady Gminy. Budzi to duże kontrowersje wśród mieszkańców. Dlaczego tak się dzieje skoro postęp technologiczny jest dziś tak szybki. Gdzie nagrywanie wydaje się obecnie zdecydowanie prostsze niż np. kilkanaście lat temu, gdzie Urząd dysponuje nowymi narzędziami, serwerami, elektronicznym obiegiem dokumentów, stroną internetową, BIPem, gdzie zapis cyfrowy dźwięku może odbywać się niemalże automatycznie z publikacją na stronach www? Zwróćmy uwagę jak szybko pojawiają się dziś informacje czy to na stronie internetowej urzędu czy na funpage'u o wydarzeniach, czasami nawet o gotowaniu "przysłowiowej zupy rybnej" i dobrze, ale pytanie dlaczego tak samo nie dzieje się z powstawaniem lokalnego prawa, przejrzystości informacji, podstawowych dokumentów urzędowych, gdzie jest wtedy ten pośpiech? Jeśli o to pytamy Radnych, Urzędników, Władze Gminy i nie uzyskujemy żadnej logicznej odpowiedzi więc może warto po prostu zapytać: ale o co chodzi? Wydawać by się mogło, że powstający nowy Statut wprost przeciwnie, otworzy się na przyszłość, że wkrótce będziemy oglądać posiedzenia sesji na żywo nie wychodząc z domu, że wreszcie coraz większa grupa mieszkańców zainteresuje się spawami lokalnymi. Nie, nie, nic bardziej mylnego. Na pewno nie tak szybko i nie w Masłowie. Mieszkańcu nic się nie dowiesz jak nie przyjdziesz na sesję i nie nagrasz jej sobie, nic się nie dowiesz jak nie przyjdziesz do urzędu i nie zobaczysz ogłoszeń na tablicy, nic nie załatwisz jak nie przyjdziesz do urzędu! Jednym słowem 3x NIC.
Ten temat poruszaliśmy już wcześniej w artykule: Radni pracują w imieniu i dla mieszkańców. Czy faktycznie?, niestety okazuje się, że władze zupełnie nie widzą problemu lub nie chcą go widzieć. Do Redakcji napływają liczne maile oraz komentarze na portalu. Co w takim razie robi Wójt, Urząd, Radni skoro w ogóle nie wsłuchują się w głos mieszkańców, internautów? Być może nie jest to grupa najbardziej reprezentatywna ale też nie jest grupą "gorszego sortu" (przynajmniej nie w wyborach).
Jeden z mieszkańców w swoim portalu przedstawia artykuł "Publikować? czy Kneblować?"
"Najprawdopodobniej każdy z Państwa słyszał o zamieszaniu dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Problem daleki dla mieszkańców naszej gminy, ale budzący duże zainteresowanie i emocje. Mało kto wie natomiast, że podobna batalia toczy się lokalnie, tutaj. Jak Państwo pewnie pamiętają, w nie tak dalekiej przeszłości dochodziło w naszej gminie do naruszeń prawa, zapadały liczne wyroki sądów administracyjnych, Wojewoda uchylał uchwały Rady Gminy, a Komisja Rewizyjna uznawała winę Wójta.
Zaangażowanie małej grupy mieszkańców doprowadziło do wykrycia, stwierdzenia i upublicznienia tych sytuacji. Mieszkańcy z wielkim uporem zabiegali o to aby prawo było właściwie stanowione, a praca Radnych i Wójta była jawna dla Wszystkich. W jednej ze spraw zaangażowani mieszkańcy otrzymali wsparcie Wojewody, który zobowiązał Radę do rozpatrzenia wniosku co skutkowało powołaniem Komisji. Komisja ta miała na celu przygotować przepisy dla utworzenia Komisji Stałej do rozpatrywania petycji oraz rozpatrzenia wszystkich wniosków mieszkańców co do zmian w prawie lokalnym w zakresie m.in jawności.
...Komisja, która miała za zadanie rozpatrzeć wnioski mieszkańców co do wprowadzenia zasad jawności, upubliczniania z automatu szeregu istotnych informacji już na początku odrzuciła ok. 15 przygotowanych przez mieszkańców zapisów zmiany prawa.
Kulminacją prac komisji było wykreślenie z przygotowywanego projektu punktu o nagrywaniu przebiegu Sesji Rady Gminy, punktu który do tej pory obowiązywał. Radni podnoszą, iż to protokół odzwierciedla przebieg obrad i jest to wystarczające. Do chwili obecnej zainteresowani mieszkańcy mogli pobrać z urzędu zapis z przebiegu obrad i odsłuchać. Niejednokrotnie korzystał z tej formy nasz portal czy portal Masłów Info podając Państwu do wiadomości treść nagrania czy działań Radnych lub Wójta. Po ewentualnym przyjęciu przez Radę projektu takie materiały nie będą przez urząd przechowywane.
Radni z jednej strony zapewniają, że nie mają nic do ukrycia z drugiej strony padają słowa, że podczas obrad mówi się różne rzeczy.
Na ostatniej sesji Rady Gminy padły pierwsze pytania w tej sprawie. Przewodniczący Rady Gminy poinformował, iż faktycznie Radni w Komisji byli za wykreśleniem zapisu o rejestracji przebiegu, ale do projektu protokołu mogą zawsze być wniesione poprawki jeśli ktoś się nie zgadza.
Opinia publiczna nie została jednak poinformowana, że prawo wniesienia poprawek do protokołu mają wyłącznie sami zainteresowani, czyli Radni a nie mieszkańcy oraz to, że protokół z ewentualnymi poprawkami jest przyjmowany także przez samych Radnych...
...Jednocześnie z wielkimi wyrazami szacunku dziękujemy Pani Radnej Teodorze Jagiełło, która po chwili zawahania broni zapisów o nagrywaniu przebiegu obrad. Pani Radna idzie jeszcze dalej popiera propozycje mieszkańców co do pełnej jawności pracy Rady i urzędników oraz publikowania tych informacji w internecie. Dziękujemy za to, iż mimo dezaprobaty (w naszej ocenie) niektórych uczestników obrad komisji dopuszczała zainteresowanych mieszkańców do głosu. Wyrazy uznania składamy również dla Radnego Ryszarda Filipowicza, który nie po raz pierwszy włączył się ze wsparciem dla mieszkańców w tej i podobnych sprawach..."
Pełny artykuł: Publikować? czy Kneblować?
A może ktoś z Państwa wie o co tu chodzi i podzieli się z nami własnymi opiniami? Zapraszamy do komentowania sprawy!
|
2. Wpisy obraźliwe, wulgarne, naruszające prawo będą usuwane
3. Komentarze promujące własne strony, produkty itp. będą usuwane.
4. Treść zamieszczanego wpisu powinna być związana z treścią komentowanego artykułu.
5. Aby poprawnie zamieścić swój komentarz należy bezbłędnie przepisać w specjalne pole kod zabezpieczający. Należy zwracać uwagę na wielkość liter. Jeśli kod jest nieczytelny należy odświeżyć stronę przed wpisaniem komentarza.