Masłów Info : Niezależny Portal Informacyjny

Rozpoczął się trzeci tydzień od wprowadzenia nowej ustawy śmieciowej. Tymczasem wielu mieszkańców gminy Masłów w dalszym ciągu nie trzymało pojemników na odpady. Z kolei firmy odbierające śmieci - stara i nowa - wzajemnie zarzucają sobie brak wywiązywania się z obowiązków.

O problemie informują regionalne media. Mieszkańcy Woli Kopcowej na antenie TVP Kielce skarżyli się, że nie ma już gdzie wyrzucać śmieci, a worki są już przepełnione. W Ciekotach ludzie mają już dość nowych zasad odbioru śmieci - czytamy w Echu Dnia:     - W związku z tym, że od miesiąca nikt odpadów nie wywozi, mieszkańcy zasypują je na polach, wynoszą obok przystanków albo spalają. Smród rozkładających się w pełnym słońcu odpadów jest nie do zniesienia. Ludzie przez cały weekend palili śmieci, z których unosiły się kłęby brunatnego dymu – mówił na łamach Echa Dnia jeden z mieszkańców Ciekot.

– Problem leży po stronie firm Fart - Bis i Veoli, które nie wywiązały się ze swoich zobowiązań. Gmina podpisała umowę bez żadnego opóźnienia – twierdzi na łamach Echa Dnia wójt gminy Masłów Ryszard Pazera. Dodał, że Veolia, która dotychczas zajmowała się odbiorem śmieci do tej pory nie odebrała odpadów segregowanych, mimo że gmina zapłaciła z góry za tę usługę.

- Śmieci w gminie Masłów faktycznie zalegają od kilku tygodni, ale to wina poprzedniego odbiorcy, który nie odebrał ostatniej tury odpadów – twierdzi na łamach gazety Michał Szczukiewicz prezes spółki Fart – Bis, która wygrała przetarg. Dodaje, że faktycznie nie do wszystkich mieszkańców gminy Masłów dotarły kosze na śmieci. – Opóźnienia mogą potrwać do dwóch tygodni – poinformował. Podobna sytuacja jest na terenie całego kraju. Transporty się opóźniają a fabryki nie nadążają z produkcją.  >>Czytaj więcej na ten temat<<

- Jeżeli firma nie wywiąże się z dostarczenia potrzebnych worków i koszy dla mieszkańców, to będziemy musieli zerwać umowę – mówiła w TVP Jadwiga Duda, wicewójt gminy.     - Będziemy wyciągać z tego konsekwencje, musimy tylko trochę poczekać, aż sytuacja się nieco uspokoi – twierdzi wójt Ryszard Pazera.

ARTYKUŁ NA PODSTAWIE:
Echo Dnia
TVP Kielce

Materiał TVP Kielce: